Jak Polacy spędzają urlop w czasie pandemii?

Pojawienie się Covid-19 i związanej z tym sytuacji pandemicznej mocno ograniczyło możliwości urlopowe Polaków. Odwołane loty do innych krajów, przymusowa kwarantanna po powrocie z zagranicy czy nawet konieczność jej przejścia w kraju, do którego się wybieraliśmy to tylko niektóre z aspektów, jakie ograniczyły nasze szanse na wymarzony odpoczynek. Jak sobie z tym radzimy? Na jaką formę urlopu stawiają Polacy w czasie pandemii? Sprawdźmy!

Covid-19, czyli pandemia koronawirusa

Z końcem roku 2019 świat obiegła informacja o pojawieniu się nieznanego dotąd wirusa pod postacią SARS-CoV-2. Jest to jeden z siedmiu poznanych dotąd wirusów z grupy koronawirusów, które wpływają na ludzi. SARS-CoV-2 przenoszony jest drogą kropelkową i powoduje chorobę układu oddechowego. U osób o słabej odporności lub ludzi z grupy ryzyka, tj. cierpiących na choroby przewlekłe, może wywoływać ciężkie zapalenie płuc, a w rezultacie zespół ostrej niewydolności oddechowej, którego leczenie będzie wymagało zastosowania wentylacji mechanicznej przy użyciu respiratora.

Szybkie rozprzestrzenianie się wirusa spowodowało, że z łatwością dotarł on do każdego zakątka świata. To zaś przyniosło lockdown wielu krajów, w tym Polski, i ograniczenie swobody przemieszczania się między nimi. Brak możliwości spędzenia wakacji poza granicami ojczyzny zmusiło wiele osób do zorganizowania sobie czasu w najbliższej okolicy lub do całkowitego zrezygnowania z wyjazdu. Nie oznacza to jednak, że taki urlop musi być stracony - zeszły rok jest tego doskonałym dowodem!

Nowa rzeczywistość, nowe przyzwyczajenia

W okresie wakacyjnym zeszłego roku przeprowadzono wiele badań dotyczących aktualnego samopoczucia Polaków i ich planów wypoczynkowych. Wiele z nich wskazywało, że planują oni trochę inne wakacje niż zwykle, ale mimo wszystko dążą do spędzenia tego czasu efektywnie. Na przykład, badanie Polskiej Organizacji Turystycznej z czerwca 2020 r. wskazało, że 55% Polaków miało w planach wyjazd turystyczno-wypoczynkowy z chociaż jednym noclegiem. Było to widoczne po obłożeniu miejsc noclegowych, jakie odnotowywane były przez Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego. Wg IGHP w lipcu 2020 r.: 34% hoteli wskazywało poniżej 30% obłożenia, 34% między 30% a 60%, zaś 32% miało ponad 60% obłożenie, co mimo pandemii sugeruje spore zainteresowanie noclegami.

Działo się tak, ponieważ wielu z nas pragnęło choć chwili wytchnienia poza domem, w którym i tak większość zmuszona już była pracować. Na szczęście oczekiwaniom tym sprostały dostosowane do sytuacji polisy Nationale-Nederlanden. Sporo osób postanowiło się zabezpieczyć przed ewentualną chorobą w czasie podróży, wykupując ubezpieczenie turystyczne w Polsce. Zapewnia ono m.in. powypadkowe wsparcie finansowe, wizytę lekarza w miejscu zakwaterowania, a także pokrywa koszty leczenia w razie zachorowania na koronawirusa w trakcie wyjazdu. Takie ubezpieczenie pozwala bezpiecznie podróżować mimo pandemii i nie obawiać się, że zostaniesz bez pomocy w razie choroby.

Sposób na urlop w czasie pandemii

Konieczność ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa zmusiła wielu z nas do odwołania zagranicznych planów i zorganizowania sobie czasu w najbliższym otoczeniu. Covid-19 stał się impulsem do zadbania o wypoczynek z dala od zgiełku miast i tłumów. Jak pokazał sezon wakacyjny w 2020 roku, Polacy w większości pozostawali w domach lub szukali odosobnionych miejsc urlopowych, gdzie mogliby w ciszy i spokoju spędzić chwilę z najbliższymi. Prym wiodły pensjonaty na odległych, dzikich zakątkach Polski, wśród otoczenia zieleni. Polacy chętnie wybierali się na łono natury, wynajmowali domki lub zajmowali miejsca na polach kempingowych. Za cel obierano morze, góry, jeziora, ale również rejony w obrębie parków narodowych czy miejsca, które znajdują się w najbliższej okolicy, a dawno nie były odwiedzane.

Wielu Polaków ze względów bezpieczeństwa zdecydowało się na pozostanie w domu, jednak czas ten nie okazał się stracony - wystarczyło go odrobinę zorganizować. Dużą popularnością cieszyła się sprzedaż wszelakich gadżetów ogrodowych, dzięki którym można się zrelaksować w prywatnym ogrodzie. Basen, grill i wygodny fotel sprawiły, że nawet własne podwórko było atrakcyjnym miejscem urlopowym. A wieczorami, gdy już znudziło się nam leniuchowanie, chętnie sięgaliśmy po rowery, rolki i hulajnogi.

Interesujące okazało się podejście licznej grupy Polaków, którzy z racji na pandemię musieli odwołać swoje plany wyjazdowe, ale nie chcieli siedzieć bezczynnie. To właśnie takie osoby postanowiły wykorzystać ten czas na remont mieszkania lub jego delikatne odświeżenie, a także na aranżację jego otoczenia. Wielu z nas w czasie letniego urlopu odmalowało mieszkanie czy zakupiło do niego ciekawe dodatki, a także zadbało o zielony, pięknie kwitnący ogród.

Oczywiście atmosfera, jaka niezmiennie towarzyszy pandemii, wpływa na komfort odpoczynku. Konieczność zachowania odpowiedniego dystansu, ograniczenia ilościowe dostępnych miejsc na różnych atrakcjach czy dbałość o dezynfekcję rąk to tylko nieliczne z przeszkód, jakie należało pokonać w czasie urlopu. Nie są to na szczęście rzeczy nie do przetrwania - warto wziąć pod uwagę wszelkie obostrzenia i kierować się swoim bezpieczeństwem nawet w czasie odpoczynku.

Zainspiruj się pomysłowością innych osób i zaplanuj nadchodzący urlop w 2021 roku. Dbaj o komfort swój i najbliższych, wybierając najlepsze rozwiązanie. Postaw na wypoczynek w domu, jeśli znajdujesz się w grupie ryzyka, lub poszukaj ustronnego noclegu z dala od tłumów. Dzięki temu możesz mieć pewność, że zarówno Ty, jak i osoby, które zdarzy Ci się minąć, pozostaną zdrowe.

Zespół Nationale-Nederlanden 27.04.2021